Nie możesz się zalogować? Rejestracja »

Logowanie: zapamiętaj

Wspólnie wykryjemy fałsz w Internecie. Wybierz interesujący Cię materiał i sprawdź czy to prawda czy fałsz według dociekliwych poszukiwaczy prawdy. Nie zapomnij wyrazić swojej opinii oraz dodać własny materiał do weryfikacji.

Dwa razy przeżył wybuchy bomb nuklearnych

Dodane przez: marek_lenz, na głównej od 11 Maja 2012 (09:22)

Tagi: bomba, wybuch, atomowa,

Ze statystycznego obywatela, na którego spadnie bomba atomowa, nie zostaje w zasadzie nic, podobnie jak z całego jego miasta. A ten Japończyk przeżył dwa i spokojnie dożył późnej starości.

Nieszczęścia chodzą parami, ale też czasami parami spadają. Wie o tym dobrze najbardziej pechowy człowiek na świecie, urodzony w 1916 r. Tsutomu Yamaguchi – inżynier i konstruktor okrętów. Pod koniec II wojny światowej wysłano go w służbową delegację do Hiroszimy jako pracownika jednego z największych krajowych koncernów. Na jego nieszczęście akurat tam Amerykanie zrzucili bombę atomową. O dziwo niespełna 30-letni wówczas mężczyzna ten atak przeżył, w przeciwieństwie do 130 tysięcy mieszkańców, choć odniósł masę obrażeń. Czasowo stracił wzrok, częściowo słuch i doznał licznych oparzeń. Z jego głowy zniknęły też włosy. Ale tym się nie martwił, bo i tak bardzo wcześnie zaczął siwieć. Miał jednak szczęście w nieszczęściu, bo gdy przed wybuchem miał wsiadać do autobusu kierującego się w stronę centrum, przypomniał sobie, że nie zabrał ważnych dokumentów, wrócił więc po nie do pensjonatu, w którym nocował. Wtedy zobaczył błysk i stracił przytomność. Ocknął się na polu, bo siła wybuchu odrzuciła go o kilkadziesiąt metrów.

Dwa razy przeżył wybuchy bomb nuklearnych

 

Mimo że był jeszcze poważnie ranny, stwierdził, że w Hiroszimie jest zbyt niebezpiecznie i czym prędzej powróci do domu w Nagasaki. Kiedy zobaczył rodzinę, miał tak rozległe oparzenia, że początkowo krewni go nie rozpoznali. Tam jednak Wujek Sam miał dla niego kolejną niespodziankę, bowiem trzy dni po Hiroszimie to właśnie na Nagasaki zrzucono kolejną bombę nuklearną, zabijając 70 tys. ludzi. Jednak wśród ocalonych znów znalazł się Yamaguchi. Co ciekawe atomówka spadła na miasto akurat wtedy, gdy opowiadał szefowi o tym co spotkało go trzy dni wcześniej podczas wyjazdu w delegację. Współpracownicy nie wierzyli w jego opowieść, bo jakim cudem na niebie mógłby pojawić się wielki śmiercionośny grzyb? I kiedy próbował ich przekonać, na horyzoncie zobaczył kolejnego grzyba, po czym od razu schował się pod biurko. Zaraz po zdarzeniu zobaczył, że z jego ciała zniknęły bandaże, cała skóra była poparzona, ale przeżył. Żył szczęśliwie, dożywając 94-lat.

Marek Lenz

 

 

 

 

 




Prawda czy fałsz?

Statystyki powyższego tekstu:

Prawda: 71%
Głosów:
29

Fałsz: 29%
Głosów:
12

Dodaj komentarz:

Proszę się zalogować, aby uzyskać możliwość komentowania

Komentarze:

dawdzio132016-07-30 19:21

Ta czytalem o nim prawda . jedyny mieszkaniec wyspy co sie nie wyprowadził :)

Trash_Hunter2013-07-08 22:12

karlin1010 ^^ prawda,prawda :D

karlin10102012-06-01 13:41

minecraft opanował tą strone

dami332012-05-20 09:28

"Jestem bardzo ciekawy czy koleś został przebadany na jakiś specjalny typ odporności na substancje radioaktywne. Może dałoby się wtedy obronić przed bombą atomową? "

fajnie by było

adek13162012-05-17 21:26

Niezwykły Człowiek

Zajoncyek2012-05-13 21:36

a mnie ciekawi to że go żadne odłamki lecące z różnych obiektów w czasie wybuchu nie zabiły

czart22012-05-12 19:35

Mnie ciekawi to że gościu nie miał choroby popromiennej

hetman2012-05-11 14:48

Jestem bardzo ciekawy czy koleś został przebadany na jakiś specjalny typ odporności na substancje radioaktywne. Może dałoby się wtedy obronić przed bombą atomową?

Polityka prywatności | Regulamin | Kontakt

Od 2011 aż do teraz © Prawdafałsz.pl wszystkie prawa zastrzeżone

Serwis powstał, aby pozwolić na ocenianie treści w Internecie jako prawda lub jako fałsz.